niedziela, 27 marca 2011

naga Praga







... Pragę odwiedzilismy latem ubieglego roku. Pamietam, ze wtedy po powrocie powiedzialam, ze nie rzucila mnie ona na kolana. To nie tak, ze mi sie nie podobala. Bylam w Pradze wiele lat wczesniej ale byly to lata kiedy odwiedzialam to miasto z obozem nastoletnich panienek, ktore biegaly po sklepach wyszukujac modnych wtedy bucikow, lentilek i czekolady studenckiej. Stare Miasto i Hradczany byly w remoncie a Mostu Karola to wcale nie pamietam. Teraz powrocilam do tego miasta swiadoma swoich potrzeb zobaczenia i poczucia klimatu jego zabytkow. Gdyby Praga byla przed Amsterdamem, Paryzem czy Londynem moje odczucia bylyby pewnie znacznie lepsze. Ale Praga niewatpliwie pieknym miastem jest.

środa, 2 marca 2011

polaroidkowe tęskniaki




zawsze marzylam o tym, zeby stać sie szczesliwa posiadaczka SX-70, nawet parę razy bralam udzial w kilku aukcjach, ktore kazdorazowo przegrywalam w ostatnich sekundach. tak czy siak - SX-ka nie ma w moim posiadaniu, jest za to polaroidek 600 w kolorze blue kurzacy sie gdzies w szufladzie...za drogie wklady...
a tu pare moich dziewiczych strzalow.
ech..ale tesknie! znowu mnie ta tesknota dopadla.
po dwóch latach. moze po prostu żaluje, ze mnie tam nie ma.